Znacie czarny czosnek? To moja ostatnia wielka kulinarna miłość 🙂
Czarny czosnek powstaje w wyniku poddania świeżego białego czosnku długotrwałemu procesowi dojrzewania w specjalnej komorze, w ściśle określonej temperaturze i wilgotności. W procesie fermentacji czosnek traci ostrość smaku. Powstaje nowy smak, który jest wysublimowany i lekko słodkawy. Można rozpoznać w nim nuty wędzonych śliwek, suszonych moreli, wanilii oraz aromatu grzybów. Jego walory smakowe i zdrowotne zapewniły mu wyjątkową popularność m.in. w Japonii, Korei i USA. Mówi się, że to piąty smak - umami. Jego cudowny, głęboki smak sprawia, że jest wyjątkowym produktem do wykorzystania w kuchni.
Zaglądajcie tutaj do mnie po kolejne inspiracje, bo z pewnością jeszcze nie raz się tu pojawi.
Dziękuję firmie Paszków Farma https://www.facebook.com/paszkowfarma/ za cudowną możliwość gotowania z tym produktem.
- 4 filety łososia
- 4 łyżki jasnego sosu sojowego
- 2 łyżki oliwy
- 3 łyżeczki pasty z czarnego czosnku
- 1 limonka, starta skórka i sok z 1/2 limonki
- 1 łyżeczka świeżego imbiru, startego na tarce o drobnych oczkach
- 3 łyżki brązowego cukru
- sól, pieprz do smaku
- 1 łyżka oleju
- 1 seler korzeniowy, pokrojony w kostkę
- mleko do ugotowania selera
- 1 ząbek czosnku (duży)
- 2 listki laurowe
- biały pieprz, gałka muszkatowa do smaku
- 1 szklanka czarnej soczewicy (beluga)
- świeża kolendra do dekoracji
- 40-50 dkg czerwonej kapusty, poszatkowanej cienko (najlepiej na mandolinie)
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta soli
- 1-2 łyżki nasion kopru włoskiego
-
Rozpocząć od przygotowania kapusty. Na suchej patelni uprażyć ziarna kopru, aż lekko zbrązowieją i zaczną pachnieć.
Poszatkowaną kapustę przełożyć do miski. Wsypać uprażone nasiona kopru. Dodać ocet, cukier i sól. Wymieszać wszystko dokładnie rękoma, ugniatając kapustę dość mocno, aby zmiękła. Odstawić na bok.
W rondelku umieścić wszystkie składniki marynaty: sos sojowy, oliwę, pastę z czarnego czosnku, skórkę z limonki, sok z 1/2 limonki, starty imbir, brązowy cukier, sól i pieprz. Podgrzewać na niewielkim ogniu, aż zacznie bulgotać. Gotować chwilę aż lekko zgęstnieje. Odstawić na bok.
Do garnka włożyć pokrojony w kostkę seler, ząbek czosnku, listki laurowe i ok 1/2 łyżeczki soli. Zalać wodą i mlekiem (mniej więcej pół na pół) tak, aby cały seler był zakryty płynem. Gotować pod przykryciem do miękkości. Usunąć listki laurowe i zmiksować na gładkie puree. Doprawić do smaku solą, białym pieprzem i gałką muszkatołową.
UWAGA: Jeśli w trakcie gotowania płyn nie odparował zbyt mocno, można przed zblendowaniem odlać część płynu i dodawać go po trochu w trakcie miksowania, aż puree osiągnie pożądaną konsystencję.
Belugę ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Gotową wymieszać z odrobiną marynaty i doprawić do smaku.
Łososia osuszyć, doprawić odrobiną soli i pieprzu.
Rozgrzać patelnię, dodać łyżkę oleju.
Ułożyć łososia skórą do dołu i smażyć na umiarkowanym ogniu, aż skórka będzie chrupiąca. Odwrócić łososia i smażyć chwilę, po czym zacząć podlewać go marynatą, i obracać, aby pokrył się marynatą z każdej strony. Marynata zgęstnieje i oblepi łososia. Należy kontrolować ten proces, gdyż marynata łatwo się przypala. Łosoś po usmażeniu powinien być oblepiony marynatą z wierzchu, a w środku wilgotny i wciąż lekko różowy.
Łososia podawać z puree selerowym, belugą i piklowaną kapustą czerwoną.
Udekorować go świeżą kolendrą i podawać z cząstką limonki.
O czarnym czosnku dowiedziałam się dopiero niedawno, zaciekawiłam się nie tylko ze względu na jego walory smakowe ale i zdrowotne, podobno wartościami przewyższa ten zwykły. Może nie jest najtańszy taki czarny czosnek cena, ale sądząc po opisie na pewno warty wypróbowania. Ciekawe czy sprawdziłby się jako dodatek do makaronu penne. Mam ostatnio ochotę na penne z jakimś oryginalnym sosem 😉
Oczywiście! Czarny czosnek sprawdzi się świetnie z makaronem. W ogóle jest bardzo wdzięczny i wszechstronny w stosowaniu. Używałam go już do mięs (masełko z czarnym czosnkiem świetnie współgra ze stekiem), do ryb, do grilowanych i gotowanych warzyw. Jadłam go na tostach i jajkach na twardo- naprawdę zastosowań jest mnóstwo. Przede mną wciąż deser w jego użyciem, ale mam już pewien pomysł 🙂 Jeśli wyjdzie tak smacznie jak sobie wyobrażam to na pewno się tu podzielę przepisem 🙂
W smaku czarny czosnek różni się od tego zwykłego. Przede wszystkim pozbawiony jest ostrości w smaku i zapachu. Jego smak jest lekko słodkawy, głęboki, trochę wędzony. Odrobinę przypomina wędzone śliwki, trochę suszone grzyby- trudno to jednoznacznie opisać. Faktycznie nie jest to tani produkt, ale myślę że można zainwestować w słoiczek, aby choć zapoznać się z tą bardzo ciekawą i smaczną nowinką kulinarną. U nas to wciąż dosyć ekskluzywna nowość, natomiast w Stanach i Australii jest znany i ceniony. Na początek polecam pastę z czarnego czosnku- ze względu na łatwość stosowania. Jeśli zdecydujesz się wypróbować daj znać jak Ci smakował- bardzo jestem ciekawa Twojej opinii. Pozdrawiam serdecznie 🙂