Wspominałam Wam już, że wypieki nie są moją najmocniejszą stroną w kuchni? No właśnie. O ile w przypadku codziennych małych słodkości mogę sobie pozwolić na eksperymenty- mniej lub bardziej udane, to tutaj musiało być super. W końcu chodziło o tort na drugie urodziny mojego synka Olka. Więc chyba rozumiecie, że o żadnej wtopie mowy być nie mogło? Na szczęście z pomocą przyszła mi nieoceniona i jak zwykle niezawodna Bea Lubas ze swoim Black Forest Gateau http://beascookbook.com/black-forest-gateau. Muszę przyznać, że to była miłość od pierwszego spojrzenia. Kiedy tylko znalazłam zdjęcie tego dzieła u Beaty na Instagramie to od razu ogłosiłam koniec poszukiwań tortu idealnego. To było TO!
Wykonanie okazało się niezbyt skomplikowane, a smak zachwycił wszystkich gości. Jeśli więc szykuje się u Was jakaś wyjątkowa okazja i chcecie zmierzyć się z tortem idealnym to możecie iść w ten przepis w ciemno. Dzięki uprzejmości Beaty mogę podzielić się nim z Wami i u mnie na blogu. W oryginale tort był z czereśniami. Ponieważ teraz nie jest sezon na nie to wykorzystałam truskawki i owoce jagodowe. Jednak latem z pewnością przygotuję wersję Beaty.
A tymczasem zapraszam do pieczenia 🙂
Składniki na formę o średnicy 20 cm.
- 300 gramów mąki pszennej (ja użyłam mąki do biszkoptów)
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 200 gramów cukru
- 300 gramów niesolonego masła
- 4 jajka
- 60 gramów kakao
- 400 ml śmietanki kremówki
- 1 łyżka cukru pudru
- 300 gramów mrożonych truskawek
- 50 gramów cukru
- śieże owoce do dekoracji (truskawki, maliny, jeżyny, borówki)
- cukier puder do obsypania tortu
- 100 ml śmietany kremówki
- 100 gramów gorzkiej czekolady 70%
-
Rozgrzać piekarnik do 190 stopni C (bez termoobiegu).
Formę o średnicy 20cm wysmarować masłem.
W dużej misce ubić mikserem masło z cukrem aż będzie jasne i puszyste.
Dodawać jajka, jedno po drugim miksując za każdym razem, aby ładnie połączyły się z masłem. Masa powinna być lekka i puszysta więc należy miksować tak, aby wbić do niej jak najwięcej powietrza.
Dodać kakao i zmiksować do połączenia składników.
Na koniec dodać mąkę i proszek do pieczenia. Wymieszać masę łyżką, aby składniki ładnie się połączyły. Uważać, aby nie przebić masy, aby nie straciła na puszystości.
Przelać masę do formy i piec ok 50-60 minut lub do suchego patyczka.
Wyjąć z piekarnika i wystudzić całkowicie na kratce. Kiedy ciasto będzie zimne przekroić na pół, na dwie równe części.
Kiedy ciasto jest w piekarniku przygotować owoce. Mrożone truskawki umieścić w rondelku razem z 50 gramami cukru. Podgrzewać na małym ogniu, aż truskawki rozpadną się i puszczą sok. Wystudzić.
Aby przygotować czekoladowy ganache posiekać z grubsza czekoladę i umieścić w misce. Podgrzać śmietanę w rondelku (nie gotować!!). Gorącą śmietaną zalać czekoladę i odstawić na chwilę. Wymieszać szpatułką, aż będzie gładka i błyszcząca. Odstawić, aby wystygła i zgęstniała.
Tuż przed złożeniem tortu ubić śmietanę. Pod koniec ubijania dodać cukier puder. Kontynuować ubijanie aż śmietana będzie sztywna.
Składanie tortu:
Płaty ciasta ponakłuwać wykałaczką i posmarować syropem truskawkowym.
Na paterze umieścić dolną warstwę ciasta. Posmarować połową rozgotowanych truskawek.
Na truskawkach ułożyć warstwę bitej śmietany nie rozsmarowując jej jednak do samych brzegów ciasta.
Na wierzch śmietany położyć resztę rozgotowanych truskawek.
Przykryć drugim płatem ciasta. Posmarować wierzch czekoladowym ganache.
Wierzch ciasta udekorować dużą ilością świeżych owoców jagodowych.
Całość tuż przed podaniem obsypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Tort jest najsmaczniejszy w dniu przygotowania. Ja upiekłam biszkopt dzień wcześniej, a ciasto składałam na kilka godzin przed podaniem.
Gotowy tort trzymać w lodówce. Należy jednak wyjąć go ok 30 minut przed podaniem, aby osiągnął temperaturę pokojową.
wygląda wspaniale 🙂 wszystkiego najlepszego dla malucha! 🙂
Dziękuję Olu 🙂 Miałam małego stresa, że może coś się nie udać, ale tort był wspaniały 🙂