To moja, bardzo luźna interpretacja klasycznego hiszpańskiego chłodnika. Mój sposób na pożegnanie lata. Orzeźwiający, zaskakujący, pyszny. Różnorodność smaków i tekstur w jednej małej szklance: słodki arbuz, słona feta i ogniste jalapeno. Bo lato też ma wiele twarzy.
Składniki na 3 porcje
Papryczkę jalapeno nabić na widelec i opalić nad palnikiem gazowym, aż skórka zrobi się czarna. Włożyć do miseczki, przykryć folią aluminiową. Po kilku minutach ostrożnie ściągnąć skórkę. Uwaga! Polecam robić to w rękawiczkach, aby potem nie było przykrych niespodzianek :) (mówię, z własnego doświadczenia :)))
Do pojemnika blendera włożyć arbuza, pokrojone 2 pomidory, połowę ogórka, 1/4 posiekanej cebuli i odrobinę jalapeno. Zmiksować.
Sprawdzić ostrość i ewentualnie dodać więcej jalapeno.
Doprawić solą i pieprzem.
Do szklanek wrzucić pozostałe kostki pomidora, ogórka i drobno posiekaną cebulę.
Warzywa zalać miksturą.
Porcje zupy udekorować kilkoma kroplami oliwy, pokruszoną fetą i listkami pietruszki.
Schłodzić w lodówce. Serwować zimne. Smacznego!